Chleb na guinessie
Bardzo prosty i nie wymagający wysiłku chleb, który warto upiec chociaż raz.
Wieczorem (lub rano) nastawiamy ciasto (na nastawianie składa się wrzucenie składników do miski z 30 sekund), a po 12-18h wkładamy chleb do piekarnika.
Cała filozofia.
Przepis pochodzi z Kwestii Smaku.
Chleb rzeczywiście ma gruba i chrupiącą skórkę. Za czasem skórka mięknie, ale chleb nadal pozostaje smaczny. Ważne, by nie trzymać go w foliowym worku. Niektórzy polecają owijać w bawełniane ściereczki, ale moje wypieki w ściereczkach zawsze wysychają.
Tym razem zachowałam papierową torbę po dużej porcji mąki i spełniła swoje zadanie.
Chleb jest na tyle mały, że 2-3 osobowa rodzina może nawet zjeść go od razu i nie będzie problemu z przechowywaniem.
Chleb z dodatkiem guinessa polecany jest do wytrawnych kanapek, ale mnie smakował też z dżemem :)
Jeśli chcemy, możemy upiec zwykły chleb, na wodzie (taka sama ilość zamiast piwa).
Można też stosować dodatki takie jak ser czy suszone pomidory. O wszystkim przeczytacie na Kwestii Smaku.
Wieczorem (lub rano) nastawiamy ciasto (na nastawianie składa się wrzucenie składników do miski z 30 sekund), a po 12-18h wkładamy chleb do piekarnika.
Cała filozofia.
Przepis pochodzi z Kwestii Smaku.
Chleb rzeczywiście ma gruba i chrupiącą skórkę. Za czasem skórka mięknie, ale chleb nadal pozostaje smaczny. Ważne, by nie trzymać go w foliowym worku. Niektórzy polecają owijać w bawełniane ściereczki, ale moje wypieki w ściereczkach zawsze wysychają.
Tym razem zachowałam papierową torbę po dużej porcji mąki i spełniła swoje zadanie.
Chleb jest na tyle mały, że 2-3 osobowa rodzina może nawet zjeść go od razu i nie będzie problemu z przechowywaniem.
Chleb z dodatkiem guinessa polecany jest do wytrawnych kanapek, ale mnie smakował też z dżemem :)
Jeśli chcemy, możemy upiec zwykły chleb, na wodzie (taka sama ilość zamiast piwa).
Można też stosować dodatki takie jak ser czy suszone pomidory. O wszystkim przeczytacie na Kwestii Smaku.
Komentarze
Prześlij komentarz