Quinoa zapiekana z sosem pomidorowym

Przepyszna i lekka zapiekanka z komosy ryżowej, zwanej też quinoą.

Nie jest łatwo ją znaleźć na sklepowych półkach, ja kupiłam w sklepie internetowym, ale ostatnio trafiłam też w dziale ze zdrową żywnością "Piotra i Pawła".

Jest teraz dość modna i dlatego pewnie droga.

A czy smaczna?

Mnie smakuje. To coś w rodzaju kaszy, jest bezglutenowa (ważna informacja dla tych, którzy nie tolerują glutenu) i zawiera dużo wapnia, fosforu, żelaza i witaminy E.

Byłam bardzo ciekawa jej smaku, bo przepisy z jej użyciem znalazłam prawie w każdym z moich ulubionych blogów.

Na pierwszy ogień poszła wspomniana wyżej zapiekanka, znaleziona na blogu Averie. Nazwała ją odchudzoną lasagne, co bardzo mnie zachęciło, ale od razu mówię, że lasagne to nie przypomina ani o jotę :)

Co nie zmienia faktu, że jest prosta, lekka i pyszna - jeśli lubimy sos pomidorowy zapieczony z serem.

Można ją odgrzewać, bez szkody dla smaku.

Przepis:

1,5 szklanki nieugotowanej komosy ryżowej/quinoi
3 szklanki wody
2 szklanki sosu pomidorowego z ziołami
226g żółtego sera (proponuję dać mniej, max 200g)
2 łyżki świeżej bazylii, posiekanej (pominęłam)
2 łyżki oliwy
sól, pieprz

W garnku zalać quinoę wodą, zagotować, przykryć, zmniejszyć ogień, gotować 12-15 minut aż wchłonie całą wodę.

Nagrzać piekarnik do 190C, przygotować naczynie żaroodporne około 23x23cm.

Ugotowaną quinoę przełożyć do miski, dodać 2/3 sera startego na tarce, łyżkę bazylii, oliwę - ewentualnie sól i pieprz, wymieszać.

Przełożyć wszystko do żaroodpornego naczynia, posypać resztą sera i bazylii.

Piec 40-45minut, podawać gorące.

Można odgrzewać w kolejnych dniach.

Komentarze