Bananowo-jabłkowy chlebek z masłem orzechowym

Znów pusto i głucho na blogu :(

Nadal nie mam swojego domu ani piekarnika, ale staram się myśleć pozytywnie.

Z różnym skutkiem.

Dziś spontanicznie postanowiłam upiec chlebek bananowo-jabłkowy z masłem orzechowym. Owoce lekko przywiędły na kuchennym parapecie, były w sam raz do przetworzenia.

Zajrzałam na blog Averie i w wyszukiwarkę wpisałam: "banana".  Pojawiło się mnóstwo propozycji, ale ograniczona jedyną mieszczącą się w mikropiekarniku foremką, wybrałam ten.

Niepotrzebny mikser, niepotrzebne miękkie ani twarde masło. Wszystko mieszamy widelcem.

I choć z przyjemnością upiekłabym skomplikowane ciasto, składające się z kilku warstw i miliona ingrediencji (jak ten Tort Oreo np.), to dziś muszę zadowolić się wypiekiem prostym i szybkim.

Zawsze coś.

Zaniosłam chlebek do pracy. Dziewczyny (jak zwykle) zachwycone. Ciasto zniknęło do ostatniego okruszka.

Zdjęcie zrobione na szybko, w naszym pokoju w pracy.

PS. Okazało się też, że w mikropiekarniku zmieści się też tortownica 20cm. Następnym razem ciasto będzie okrągłe :)

Przepis:

duże jajko
1/3 szklanki jasnego cukru muscovado
1/3 szklanki oleju
1/4 szklanki białego cukru
1/4 szklanki masła orzechowego (użyłam crunchy, z kawałkami orzeszków)
1/4 szklanki kwaśnej śmietany (użyłam 18%)
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
szklanka rozgniecionych bananów (2 duże lub 3 mniejsze)
szklanka startego na dużych oczkach jabłka
opcjonalnie: 50-100g groszków czekoladowych (w oryginale groszków z masła orzechowego)

Piekarnik nagrzać do 180C góra/dół. Keksówkę 20x13cm wyłożyć papierem do pieczenia.

W dużej misce umieścić jajko, olej, oba cukry, masło orzechowe, kwaśną śmietanę i wanilię. Dobrze wymieszać widelcem.

Dodać mąkę, proszek, sodę i sól, wymieszać tylko do połączenia składników.

Dodać banany i jabłko, wymieszać do połączenia, wsypać czekoladowe groszki, wymieszać, przełożyć do foremki.

Piec około 60 minut, ale sprawdzać już po 45. Każdy piekarnik inaczej piecze, trzeba pilnować.

Komentarze