Wena wróciła!
Teraz tylko czasu brak. Zawirowania mieszkaniowe, powrót dzieci z wakacji
oraz mój z urlopu - to wszystko składa się na ciszę na blogu i w
kuchni.
Poza tym zepsuła mi się lampa błyskowa w aparacie (buu) i mogę robić
zdjęcia w bardzo ograniczonych warunkach.
Jest jednak chęć i stary aparat, a jeść trzeba, więc mam nadzieję,
że za jakiś (niedługi) czas wrócę, choćby z jednym postem na tydzień.
Jest moc.
Dziś ugotowałam przepyszne kaszotto z dużą ilością kalafiora, mielonym
mięsem, doprawione kurkumą i kolendrą.
Nie mam zdjęcia, ale te z Kwestii Smaku na pewno Was zachęcą.
Pominęłam szpinak, zamiast bulionu użyłam zwykłej wody.
Polecam z całego serca, pyszne, proste i zdrowe.
Komentarze
Prześlij komentarz