Peasant bread


To chyba najprostszy ze wszystkich chlebów, jakie kiedykolwiek upiekłam.

Żadnego zagniatania, ucierania, wyrastania od 12-24h.

Mąka, drożdże, cukier i sól oraz woda.


Trochę masła do wysmarowania misek. Dwa widelce do rozdzielenia ciasta.

Czaiłam się na ten chleb od tylu miesięcy. Najpierw widziałam go na blogu, potem kupiłam książkę, wreszcie nabyłam dwie żaroodporne miski o pojemności 1l, potrzebne do pieczenia.

I nadal nic.


Aż wreszcie tydzień temu, w niedzielę niehandlową, okazało się, że nie kupiłam pieczywa.

OK, żaden problem, no to upiekę bułki - pomyślałam.

A potem mnie olśniło, że może najwyższa pora upiec ten chleb.

I upiekłam.


Pyszny, pachnący, domowy. O dziurkowanym przekroju.


Nie jest dokładnie taki, jak nasz zwykły, polski chleb, tzw.: "baltonowski", ale podobny.

Przygotowanie jest naprawdę bardzo proste, zobaczcie sami - film

Autorka mocno podkreśla, że pojemność misek ma znaczenie. Nie powinno to być jakiekolwiek naczynie, nie może być za małe, nie powinno tez być za duże. Upiekła już setki bochenków i z doświadczenia wie, że litrowa miska (1 quart = 946 ml, więc powiedzmy, że jesteśmy bliscy ideału) sprawdza się najlepiej.

Jeśli macie ochotę sami spróbować, poniżej podaję przepis.

Przepis (książka Bread, Toast, Crumbs Alexandry Stafford):

2 średnie bochenki

512g mąki pszennej (np. 500, 550)
2 płaskie łyżeczki soli (można dać mniej)
2 łyżeczki cukru
paczka suchych drożdży (7g)
2 szklanki letniej wody (amerykańska "cup" ma około 240ml)

W dużej misce wymieszać mąkę, sól, cukier i drożdże. Dodać wodę, wymieszać drewnianą łyżką aż ciasto uformuje się w lepką, trochę nieforemną kulę. Przykryć ściereczką i zostawić w cieple, bez przeciągów na około 1,5 h. Powinno podwoić swoją objętość.


Dwie litrowe miseczki żaroodporne wysmarować dość grubo masłem. Dwoma widelcami odgazować ciasto, starając się złapać je od spodu i nawinąć na wierzch (patrz link do filmu powyżej).

Widelcami podzielić ciasto na dwie części, złapać każdą z nich za pomocą widelców i przełożyć do posmarowanych masłem misek. 


Nie przykrywać, odstawić na 15-20 minut. Powinny urosnąć aż do brzegów miski (moje były niższe).
 
W tym czasie nagrzać piekarnik do 220C. Wyrośnięte chleby wstawić na 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 190 i piec dalsze 17-20 minut, do zrumienienia.

Wyjąć ostrożnie z misek na kratki i wystudzić. Kroić nie wcześniej niż po 15 minutach.

Można mrozić.


Komentarze