Brioche
Listopad nieuchronnie zbliża się ku końcowi, dni pędzą jak w kalejdoskopie, za chwilę święta.
Zanim jednak wezmę się za robienie pierników, przeglądam moją "to-do list" i znajduję tam brioche.
Za oknem trochę szaro, ale jest niedziela - nigdzie się nie spieszę, chodzę w piżamie do południa i czytam autobiografię Andrzeja Panufnika (bardzo ciekawą, swoją drogą).
Poprzedniego wieczoru zagniotłam ciasto na brioche i wstawiłam do lodówki. Rano chwilę je powygniatałam i zostawiłam na blacie, by się ociepliło. Potem uformowałam kulki i upiekłam.
Brioche to lekko słodkie pieczywo drożdżowe, z dużą ilością masła i jajek. Przygotowanie jest czasochłonne, ale z użyciem miksera, który za nas zagniata, nie wymaga wielkiego wysiłku.
Takie śniadanie, to ja rozumiem
Mój własny dżem truskawkowo-rabarbarowy - zdecydowanie wygląda dużo gorzej, niż smakuje.
Przepis na brioche pochodzi z Kwestii Smaku.
Zanim jednak wezmę się za robienie pierników, przeglądam moją "to-do list" i znajduję tam brioche.
Za oknem trochę szaro, ale jest niedziela - nigdzie się nie spieszę, chodzę w piżamie do południa i czytam autobiografię Andrzeja Panufnika (bardzo ciekawą, swoją drogą).
Poprzedniego wieczoru zagniotłam ciasto na brioche i wstawiłam do lodówki. Rano chwilę je powygniatałam i zostawiłam na blacie, by się ociepliło. Potem uformowałam kulki i upiekłam.
Brioche to lekko słodkie pieczywo drożdżowe, z dużą ilością masła i jajek. Przygotowanie jest czasochłonne, ale z użyciem miksera, który za nas zagniata, nie wymaga wielkiego wysiłku.
Takie śniadanie, to ja rozumiem
Mój własny dżem truskawkowo-rabarbarowy - zdecydowanie wygląda dużo gorzej, niż smakuje.
Przepis na brioche pochodzi z Kwestii Smaku.
Komentarze
Prześlij komentarz