Wszystko gra

Przedstawiano mi ten film w samych superlatywach.

Hm...

Dobry scenariusz, ale...

No właśnie.

Brakowało mi w tym filmie ikry. Jakiejś energii, mocy, sama nie wiem jak to określić.

Nie żałuję, że obejrzałam, ale do zachwytu mi daleko.

Właściwie drażnił mnie przez większość czasu.


Wszystko gra (2005), reż. Woody Allen

Komentarze