Sałatka z kurczakiem i nachos

Po kilkunastu dniach bez mięsa poczułam chęć na smażonego kurczaka.

Najlepiej w postaci takiej sałatki.

Bez pomidora i z przyprawą gyros zamiast tacos, ale efekt był wspaniały.

Zdjęcie z telefonu - niech będzie mi wybaczona jego jakość.

W ciągu kilku dni jadły ją różne osoby (została wykonana ponownie, bez obaw, nie częstowałam ludzi resztkami przez tydzień ;) ) i wszystkie wyraziły zachwyt.

Wychodzi jej sporo i jest sycąca, idealna na spotkania towarzyskie.

Przepis (z drobnymi zmianami, ale jednak bazujący na przepisie Averie):

2 duże piersi z kurczaka (0,5kg)
sałata lodowa (lub miks innych sałat)
puszka kukurydzy
puszka czerwonej fasolki
awokado
szklanka startego cheddara
przyprawa gyros

sos: łyżka majonezu, 3 łyżki jogurtu greckiego, sok z połowy limonki, garść zielonej pietruszki, przyprawa gyrosowa


Piersi z kurczaka pokroić w kostkę, posypać obficie przyprawą gyrosową, wymieszać z łyżką oleju, usmażyć na patelni grillowej, wystudzić.

Na dużym talerzu ułożyć poszarpane liście sałaty lodowej, odcedzoną kukurydzę, fasolkę, kawałki awokado oraz kurczaka. Posypać serem, nałożyć kilka kleksów sosu, rozłożyć nachos. Resztę sosu podać w miseczce.


Komentarze