Muffiny bananowo-czekoladowe

Ciąg dalszy książki: "Kuchnia - przepisy z serca domu" Nigelli. Bardzo ją lubię, a ostatnio jakoś zatraciłam się w blogach i zapomniałam o niej. Przejrzałe banany, jak wyrzut sumienia, przypomniały mi o tym przepisie.

Jako nieszczególny entuzjasta wypieków bananowych muszę przyznać, że w połączeniu z czekoladą bardzo zyskują. Może to będzie mój sposób na zużycie bananów, których już nikt nie chce zjeść?

Przepis:

3 dojrzałe banany
125ml oleju
55g* jasnego cukru trzcinowego (użyłam jasnego muscovado)
2 jajka
225g mąki pszennej
3 łyżki kakao
łyżeczka sody oczyszczonej

Piekarnik nagrzać do 200 C, blaszkę na muffiny wyłożyć papilotkami.

Banany rozgnieść widelcem, dodać olej, jajka i cukier, przemieszać widelcem.

Do drugiej miski przesiać mąkę z kakao i sodą, wymieszać, wsypać do mokrych składników, wymieszać widelcem do połączenia.
Napełnić papilotki, piec 15-20 minut.
Studzić na kratce.


*w oryginale 100g

Komentarze