Wegeburgery - czyli komosy ciąg dalszy

Idąc za ciosem, zrobiłam wegetariańskie burgery, znalezione na blogu alexandra's kitchen.

Są obłędne!

Zgapiłam się i nie zrobiłam żadnego zdjęcia, więc muszą wystarczyć te (piękne) z blogu Alexandry.

Głównym składnikiem burgerów jest ciecierzyca, komosa stanowi dodatek. Jest też sporo aromatycznych przypraw i cukinia, wyszły naprawdę przepyszne. Chętnie zrobię je jeszcze raz. Poza długotrwałym moczeniem suchej ciecierzycy burgery robi się stosunkowo szybko.

Naprawdę polecam!

Przepis:

szklanka suchej ciecierzycy
1/3 szklanki suchej komosy ryżowej
mała cebula starta na tarce lub drobno posiekana
szczypior - opcjonalnie
bazylia, kolendra, zielona pietruszka - co kto lubi, ja miałam tylko pietruszkę
185g startej cukinii
przyprawy - użyłam wędzonej papryki, kolendry, czerwonego pieprzu, czarnego pieprzu, soli

Ciecierzycę moczymy 24h, odcedzamy, wrzucamy do malaksera. Komosę ryżową gotujemy w szklance wody (ewentualnie 1,5 szklanki) aż wchłonie płyn, około 15 minut. Dodajemy do ciecierzycy, wrzucamy starta cebulę, szczypior, zieleninę, wszystkie przyprawy, miksujemy dokładnie.

Dodajemy startą cukinię, mieszamy ręką dokładnie.

Dzielimy masę na 6 części i lepimy burgery - masa będzie mokra, ale powinna dać się zlepić i utrzymać kształt.

Na patelni dobrze rozgrzać olej i smażyć z obu stron po kilka minut.

Podawać z ostrym sosem i pieczywem.

 


Komentarze