Skubaniec - kruszon - placek półkruchy strzępiasty
Ciasto, które z 15 lat temu piekło się w moim domu na okrągło, a potem długo, długo wcale.
Dwa lata temu postanowiłam je upiec i znów miało dwa lata przerwy.
Aż do wczoraj.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTInOylTmvAa3wjQL8Gli07OxIkM265zFaGs6gHdcNCt2NJynNKP6OeWXHXe78oq_LWPUqpF0pu2_diOP7zfy54Gnwb2wkRXWp8Yp5R9rkT1wfnETL2t8Ode4GRersl42uhgRNT5lsb6E/s1600/IMG_0157.JPG)
Jeden ze smaków rodzinnego domu, bez dwóch zdań.
Obowiązkowo z dżemem z czarnej porzeczki, najlepiej domowym.
Przepis z Moich wypieków. Ciasto rzeczywiście dość suche, myślę że można pokusić się o poszukanie innego przepisu na kruche ciasto i zrobić z niego kruszon vel skubaniec vel placek półkruchy strzępiasty.
My mówiliśmy "kruszon", choć w maminych notatkach figuruje jako ten ostatni.
Ale komu by się chciało wymawiać "placek półkruchy strzępiasty?".
Dwa lata temu postanowiłam je upiec i znów miało dwa lata przerwy.
Aż do wczoraj.
Jeden ze smaków rodzinnego domu, bez dwóch zdań.
Obowiązkowo z dżemem z czarnej porzeczki, najlepiej domowym.
Przepis z Moich wypieków. Ciasto rzeczywiście dość suche, myślę że można pokusić się o poszukanie innego przepisu na kruche ciasto i zrobić z niego kruszon vel skubaniec vel placek półkruchy strzępiasty.
My mówiliśmy "kruszon", choć w maminych notatkach figuruje jako ten ostatni.
Ale komu by się chciało wymawiać "placek półkruchy strzępiasty?".
Komentarze
Prześlij komentarz