Cynamonowe scones

Czas na scones!

Pisałam już o nich wiele razy.

Z borówkami, waniliowe, czekoladowe, a nawet ziołowe.

Lubię je wszystkie.

Dziś upiekłam cynamonowe i po raz pierwszy chyba użyłam moich okrągłych foremek z ząbkowanymi brzegami.


Weekendowe śniadania dają tyle możliwości. Nie spieszymy się, możemy chodzić w piżamie do południa. Po co jeść w kółko to samo, skoro można przygotować sobie takie pyszności?


Scones nie są trudne. Trzeba tylko pamiętać o zimnym maśle i nie zagniataniu ciasta zbyt długo.

Kształty dowolne - można uformować okrąg z ciasta i pokroić na trójkąty.

Albo szklanką wyciąć koła.


Skuście się. Rodzina Wam podziekuje.

Przepis (A Kitchen Addiction):

szklanka mąki pszennej
szklanka mąki pszennej razowej, drobnomielonej
1/3 szklanki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/4 łyżeczki cream of tartar (wodorowinian sodu - myślę, że można pominąć, jeśli się nie ma)
szczypta soli
łyżeczka cynamonu
113g zimnego masła
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
jajko

woda, 2 łyżki cukru i 1/4 łyżeczki cynamonu

Piekarnik nastawić do 180C. Płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia.

W dużej misce wymieszać obie mąki z cukrem, proszkiem, sodą i cream of tartar, dodać sól i cynamon. Wymieszać.

Dodać pokrojone masło, rozcierać je palcami z mąka (lub użyć narzędzia do zagniatania kruchego ciasta) aż mieszanina zacznie przypominać grube okruchy.

Jajko wymieszać z jogurtem, dodać do mąki i masła. Wymieszać łyżką tylko do połączenia się składników.

Ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę, zagnieść kilkoma ruchami, do uzyskania jednolitej kuli. Rozpłaszczyć na grubość około 1-2 cm, pokroić na trójkąty lub koła. Przenieść na blachę. Posmarować wodą i posypać cukrem wymieszanym z cynamonem.

Piec 15-18 minut (piekłam 15), do lekkiego zrumienienia. Studzić na kratce (ale najlepsze na ciepło).

Opcjonalnie można zrobić jeszcze lukier, ja pominęłam.


Komentarze