Scones z ziołami i cheddarem

Przepyszne ziołowe scones, czyli coś pomiędzy bułką a wytrawnym ciastkiem.

Szybkie, proste, na śniadanie albo kolację.

Najlepsze na ciepło, ale na zimno też niczego sobie.

Moi panowie zjedli tylko po jednym, więc resztę, po wystudzeniu, zamroziłam. Wyjmuję sobie teraz po jednej i odgrzewam na szybko w mikrofali albo zostawiam na blacie do spokojnego rozmrożenia.

Polecam!


Przepis pochodzi z blogu Baker Chick:

3 szklanki mąki
łyżka proszku do pieczenia (dałam łyżeczkę)
łyżeczka soli (dałam pół)
łyżka świeżo zmielonego pieprzu (dałam sporo, ale jednak nie łyżeczkę!)
113g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
1 i 1/2 szklanki startego cheddara
1/2 szklanki posiekanych ziół (użyłam zielonej pietruszki i suszonego oregano i tymianku)
3 ząbki czosnku, zmiażdżone (dałam 2)
3/4 - 1 i 1/2 szklanki maślanki (użyłam domowego jogurtu)

na glazurę: duże jajko i 2 łyżki wody

Piekarnik nagrzać do 200C góra/dół.

Starty ser wymieszać z ziołami i czosnkiem, odstawić.

W malakserze umieścić mąkę, proszek do pieczenia, sól, pieprz, dodać kawałki masła, zmiksować kilka razy, do uzyskania okruchów (albo posiekać nożem). Dodać ser z ziołami, zmiksować, wlać 3/4 szklanki maślanki, ponownie zmiksować. Jeśli ciasto będzie zbyt suche, dodawać resztę maślanki po łyżce, do uzyskania odpowiedniej konsystencji (ciasto powinno uformować się w kulę).

Wyłożyć na lekko oprószony mąką blat, uformować placek o średnicy około 20cm. Pokroić na 8-12 trójkątów, ułożyć na wyłożonej papierem blasze.

Wierzch posmarować jajkiem wymieszanym z wodą (zapomniałam).

Piec 18-20 minut, do zrumienienia i suchego patyczka.

Podawać ciepłe.

Komentarze