Godziny

Wiedziałam, że chcę to obejrzeć i nie pomyliłam się. Udało mi się to dopiero po 10 latach od polskiej premiery... Lepiej późno, niż wcale.

Najbardziej poruszyła mnie historia Laury Brown. Żona i matka, tak bardzo nieszczęśliwa w obu tych rolach... Jakiego wyboru nie dokona, będzie źle.
Z pozoru ułożone, szczęśliwe życie może być tak naprawdę dla kogoś koszmarem.

Meryl Streep cudowna. Nicole Kidman i Julianne Moore świetne.
Wielkie brawa za epizod dla Toni Colette! Byłam przekonana, że nigdy wcześniej jej nie widziałam, a przecież to ona grała matkę Marcusa w "Był sobie chłopiec"!

Wrócę kiedyś do tego filmu. Warto.


"The Hours" (2002), reżyseria: Stephen Daldry

Komentarze