Kruszonka z morelami

Koleżanka przyniosła mi morele.
Nie przepadam za nimi na surowo, więc postanowiłam przetworzyć.

Na moich ulubionych blogach nie ma zbyt wielu przepisów na wypieki z morelami.
Nie wiem dlaczego :)

Już miałam robić dżem, gdy trafiłam na ten przepis.

Musiałam to upiec.

Spożyłam, zgodnie z zaleceniem, na śniadanie, z dodatkiem naturalnego jogurtu.

Musiałam się bardzo hamować, by nie wydawać ekstatycznych okrzyków w trakcie jedzenia.
Wszak w pracy nie wypada.

Pyszne.

Po powrocie z pracy zjadłam resztę (choć przepis wyraźnie mówił o śniadaniu).
To musiało się tak skończyć.





Przepis:

0,5kg moreli
3 łyżki cukru (jeśli morele są słodkie, pominąć)
płaska łyżka mąki
szczypta gałki muszkatołowej*

4 pełne łyżki masła
6 łyżek cukru
pół szklanki płatków owsianych
pół szklanki mąki
szczypta soli
2 łyżki płatków migdałów

Piekarnik nagrzać do 200C. Żaroodporne naczynie 20x20 cm wysmarować masłem.
Morele umyć, podzielić na połówki lub ćwiartki, rozłożyć obok siebie w naczyniu. Posypać cukrem (jeśli są kwaśne) i mąką, szczyptą gałki.

Stopić masło, dodać cukier, wymieszać, wsypać płatki i mąkę z solą oraz płatki migdałów. Mieszać łyżką aż powstaną okruchy. Jeśli mieszanina jest za rzadka można podsypać trochę mąki lub płatków. Wyłożyć na morele.

Piec 30-40 minut.
Podawać na ciepło, np. z lodami waniliowymi, ale równie dobre jest wystudzone (np. z naturalnym jogurtem, na śniadanie lub o każdej innej porze :) ). 





*bardzo ostrożnie albo wcale. Lubię gałkę, ale jednak w tym przypadku będę ją pomijać, bez szkody dla smaku :)



Komentarze