Brownie Alexandry

Jednogłośnie stwierdziliśmy ze Starszym Dzieckiem, że dobre, ale jadaliśmy już lepsze brownie.


Opis i zdjęcia na blogu Alexandry bardzo mnie zachwyciły, ale niestety, nie mogę zaliczyć tego ciasta do kategorii: "ulubione".


Jest proste, mocno czekoladowe, pachnące - teoretycznie nie ma się do czego przyczepić. Dzieciom (zwłaszcza Starszemu Siostrzeńcowi) smakowało.


Po raz pierwszy spotkałam się z proszkiem do pieczenia w przepisie. Przecież prawdziwe brownie jest go pozbawione - musi wyjść mokre, lekko gliniaste i klejące.


Dziwne.

Może to będzie Wasze ulubione brownie? My wolimy inne.

Przepis:

226g masła
szklanka cukru
4 jajka, lekko roztrzepane
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3/4 szklanki kakao
2/3 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Piekarnik nagrzać do 180C. Kwadratową foremkę 20x20 wyłożyć papierem do pieczenia.

Masło roztopić w garnku, dodać cukier, wymieszać. Lekko przestudzić, dodać jajka i wanilię, mieszając energicznie, żeby nie zrobiła się jajecznica.

W misce wymieszać mąkę z kakao, proszkiem i solą. Wlać maślaną masę, wymieszać widelcem lub łyżką na jednolitą mieszaninę.

Przelać do formy, piec 37-40 minut (piekłam 30 i to chyba za długo, 25 by wystarczyło). Studzić formę na kratce.


Komentarze