Spaghetti z dyni z sosem z nerkowców

O blogu Half Baked Hervest pisałam już tutaj nie raz.

Ta młoda dziewczyna jest niesamowita i niejednokrotnie zastanawiałam się skąd czerpie tyle pomysłów??

Jej przepisy mnie intrygują, a zdjęcia zachwycają barwami.

Chciałabym zjeść chociaż jeden posiłek (z deserem!) przyrządzony przez nią. Ale ponieważ mieszka w Stanach i w ogóle się nie znamy, muszę gotować sobie sama.

Pełna nazwa przepisu brzmi: "dyniowe spaghetti z kremowym sosem kokosowo-nerkowcowym, z pieczonym kalafiorem".

Tieghan słynie z tasiemcowych tytułów. Jak sama mówi - chce oddać jak najwięcej szczegółów i składników w samym tytule, żeby pokazać jak intrygujące, ciekawe i bogate jest to danie.

"Dyniowy makaron z sosem" nie brzmiałby tak samo zachęcająco, prawda?

Po raz pierwszy w życiu kupiłam dynię makaronową (spaghetti squash) i na pewno nie ostatni.

Jest genialna!

Po upieczeniu miąższ przekształca się w wiórki, które bez problemu można wyjąć widelcem.

Pokochałam spaghetti z cukinii, makaron dyniowy jest równie pyszny. Czasem warto zjeść coś niskowęglowodanowego (przy ilości węglowodanów, którą sobie na co dzień funduję), a w dodatku to kolejna porcja warzyw, których jem zdecydowanie za mało.

Sos, który wymyśliła Tieghan, nie jest ani trochę skomplikowany. Zawsze złości mnie, gdy ktoś swoje trzy popisowe dania, gotowane na okrągło, tłumaczy tym, że nie umie/nie ma czasu/nie lubi skomplikowanych przepisów.

Ile składników zawiera ten sos?

Tak, jak mówi Nigella Lawson - wszystko jest kwestią doboru ingrediencji, a po jajka i szynkę też, do licha, trzeba iść do sklepu, same do lodówki nie wskakują!

Więc wszystko jedno, czy to schabowy i ziemniaki, czy pesto ze szpinaku - zakupy zrobić trzeba, a śmiem twierdzić, że ugotowanie wspomnianego sosu z nerkowców jest sto razy prostsze niż smażenie kotletów.

Dynia i kalafior pieką się równocześnie i nie ma tu wielkiej filozofii. W tym samym czasie miksujemy wszystkie składniki sosu.

Gdy warzywa są miękkie, a sos lekko podgrzany, można ugotować jajko w koszulce. To rzeczywiście stanowi pewną sztukę, ale można ze spokojem je pominąć, bo szczerze mówiąc nie bardzo mi tutaj pasowało.

Uwielbiam jajka w koszulkach, kocham w połączeniu z kalafiorem, ale jajka i cudowny kokosowo-nerkowcowy sos - niekoniecznie.

Danie mnie zachwyciło i zjadłam z prawdziwą przyjemnością, ale stanowczo polecam bez jajka.

Do odważnych świat należy, lećcie po dynię makaronową i gotujcie pyszne rzeczy.

Przepis:

dynia makaronowa
kalafior, podzielony na różyczki
2 łyżki oliwy
chili lub ostra papryka
sól, pieprz

sos:

236ml mleka kokosowego
3/4 - 1 szklanka prażonych, solonych nerkowców (użyłam zwykłych)
2 łyżki soku z cytryny (użyłam jednej)
1/4 szlanki płatków drożdżowych lub parmezanu (użyłam parmezanu)
2 zmiażdżone ząbki czosnku (użyłam suszonego, niewielką ilość)
sól, pieprz
1/4 szklanki posiekanej bazylii (pominęłam)
płatki chili
zielona pietruszka do posypania

Dynię przekroić wzdłuż, wyjąć pestki i wiórki, pokropić oliwą, oprószyć solą i pieprzem. Położyć na blasze wyłożonej papierem, rozcięciem do góry, upiec w 200C przez 30-45 minut, aż będzie miękka i z łatwością będzie można postrzępić miąższ.

Kalafior rozłożyć na drugiej blasze, wyłożonej papierem, pokropić oliwą, oprószyć solą, pieprzem i chili. Upiec w 200C przez 25-30 minut.

W malakserze umieścić mleko kokosowe, nerkowce, płatki drożdżowe lub parmezan, sok z cytryny, sól, pieprz i czosnek. Zmiksować dokładnie na kremową masę. Jeśli sos wyjdzie za rzadki, można dodać kilka nerkowców lub lekko odparować na małym ogniu. Dodać bazylię, jeśli używamy i płatki chili.

Upieczoną dynię poszarpać widelcem, nałożyć na talerze. Polać podgrzanym sosem, obok ułożyć kalafior, posypać zieloną pietruszką. Można podać z jajkiem w koszulce.

Komentarze

Prześlij komentarz