Piernik z guinessem
Połowa wakacji za nami albo może raczej - połowa wakacji jeszcze przed nami!
Tak powiedziałby optymista.
Z optymizmem u mnie różnie, zwłaszcza ostatnio, ale staram się szukać wszędzie jasnych stron i przekonywać sama siebie, że naprawdę nie jest źle.
Wychodzi mi to różnie.
Ale próbuję.
Wróciłam właśnie ze Świnoujścia, gdzie byłam z dziećmi i Mamą. Pogoda była w dużą kratę i raczej jesienna niż letnia, ale udało nam się wydrzeć jej parę słonecznych chwil. Nóg to sobie już chyba nigdy nie opalę, ale twarz i ręce mam jak wilk morski - ogorzałe od wiatru.
Nasłuchałam się krzyku mew, nawdychałam nadmorskiego powietrza, zwiedziłam kilka niemieckich kurortów i jestem naprawdę zadowolona z wakacji.
Kocham morze ponad wszystko.
Po powrocie zapragnęłam wołowego gulaszu na guinessie. Jest przepyszny. A że potrzeba do niego tylko pół szklanki piwa, została mi jeszcze spora część, której nie chciałam wypić, a nie mogłam wylać i zmarnować.
Błyskawicznie postanowiłam upiec piernik z guinessem, według przepisu Nigelli z "Kuchni".
Bardzo słuszny krok.
Ciasto jest banalnie proste (jak u Nigelli) i przepyszne. Wilgotne i aromatyczne.
Na spodzie powstał lekki zakalczyk, ale kto by się tym przejmował w obliczu tak pysznego ciasta?
Tak, wiem, 2 sierpnia to może nie najlepsza pora na piernik i korzenne przyprawy.
Who cares.
Jest boskie.
Przepis (Nigella Lawson, "Kuchnia - przepisy z serca domu"):
150g masła
150g golden syrupu*
100g cukru trzcinowego muscovado (użyłam jasnego i ciemnego)**
250ml piwa Guinness
kopiasta łyżeczka przyprawy do piernika (lub mniej, do smaku)
300g mąki pszennej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
300ml kwaśnej śmietany (dałam pudełko 200g, 18%)
2 jajka
Piekarnik nagrzać do 170C góra/dół. foremkę 23x33cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło, cukier, przyprawę do piernika, piwo i golden syrup włożyć do dużego rondla, roztopić na małym ogniu na jednolitą masę.
Zdjąć z ognia, wsypać sodę i mąkę, dokładnie wymieszać rózgą by nie było grudek.
Kwaśną śmietanę wymieszać z jajkami w miseczce, wlać do masy piernikowej i dokładnie wymieszać.
Przelać ciasto do przygotowanej foremki, wstawić do piekarnika na 45minut. Gotowe ciasto jest lśniące, wyrośnięte pośrodku,a boki odchodzą od foremki.
*w oryginale 300g
**w oryginale 200g
Tak powiedziałby optymista.
Z optymizmem u mnie różnie, zwłaszcza ostatnio, ale staram się szukać wszędzie jasnych stron i przekonywać sama siebie, że naprawdę nie jest źle.
Wychodzi mi to różnie.
Ale próbuję.
Wróciłam właśnie ze Świnoujścia, gdzie byłam z dziećmi i Mamą. Pogoda była w dużą kratę i raczej jesienna niż letnia, ale udało nam się wydrzeć jej parę słonecznych chwil. Nóg to sobie już chyba nigdy nie opalę, ale twarz i ręce mam jak wilk morski - ogorzałe od wiatru.
Nasłuchałam się krzyku mew, nawdychałam nadmorskiego powietrza, zwiedziłam kilka niemieckich kurortów i jestem naprawdę zadowolona z wakacji.
Kocham morze ponad wszystko.
Po powrocie zapragnęłam wołowego gulaszu na guinessie. Jest przepyszny. A że potrzeba do niego tylko pół szklanki piwa, została mi jeszcze spora część, której nie chciałam wypić, a nie mogłam wylać i zmarnować.
Błyskawicznie postanowiłam upiec piernik z guinessem, według przepisu Nigelli z "Kuchni".
Bardzo słuszny krok.
Ciasto jest banalnie proste (jak u Nigelli) i przepyszne. Wilgotne i aromatyczne.
Na spodzie powstał lekki zakalczyk, ale kto by się tym przejmował w obliczu tak pysznego ciasta?
Tak, wiem, 2 sierpnia to może nie najlepsza pora na piernik i korzenne przyprawy.
Who cares.
Jest boskie.
Przepis (Nigella Lawson, "Kuchnia - przepisy z serca domu"):
150g masła
150g golden syrupu*
100g cukru trzcinowego muscovado (użyłam jasnego i ciemnego)**
250ml piwa Guinness
kopiasta łyżeczka przyprawy do piernika (lub mniej, do smaku)
300g mąki pszennej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
300ml kwaśnej śmietany (dałam pudełko 200g, 18%)
2 jajka
Piekarnik nagrzać do 170C góra/dół. foremkę 23x33cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło, cukier, przyprawę do piernika, piwo i golden syrup włożyć do dużego rondla, roztopić na małym ogniu na jednolitą masę.
Zdjąć z ognia, wsypać sodę i mąkę, dokładnie wymieszać rózgą by nie było grudek.
Kwaśną śmietanę wymieszać z jajkami w miseczce, wlać do masy piernikowej i dokładnie wymieszać.
Przelać ciasto do przygotowanej foremki, wstawić do piekarnika na 45minut. Gotowe ciasto jest lśniące, wyrośnięte pośrodku,a boki odchodzą od foremki.
*w oryginale 300g
**w oryginale 200g
Komentarze
Prześlij komentarz