Tarta z dżemem morelowym
Przepyszna tarta, którą upiekłam na urodziny Mamy.
Nietypowa jak na ciasto kruche, bo ucieramy miękkie masło z cukrem, zamiast zagniatać zimne i twarde.
Pszenno-kukurydziany spód, cudownie kruchy (można wbić w niego widelczyk bez obawy, że trafi się kogoś ciastem w oko), ale nie rozsypujący się jednocześnie.
Można użyć dowolnego dżemu, ja wykorzystałam wreszcie morelowy, przywieziony przez moich Rodziców z Wiednia. Był bardzo słodki, ale smaczny. Lepiej użyć kwaskowego dżemu albo wymieszać zwykły z sokiem z cytryny.
Tarta zachwyciła moje Starsze Dziecko. Postanowił, ze pojedziemy do Wiednia odkupić ten dżem...
Przepis (znaleziony na Smitten Kitchen, nieznacznie zmodyfikowany):
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
130g miękkiego masła
70g cukru
duże jajko
pół łyżeczki ekstraktu z migdałów (w ostateczności olejku, ale polecam szczerze nabyć ekstrakt)
200g słoiczek dżemu
W miseczce wymieszać obie mąki z proszkiem i solą.
Masło utrzeć z cukrem na jasną masę, dodać jajko, ekstrakt, powoli wsypać suche składniki, zmiksować do połączenia.
1/3 ciasta wyłożyć na kawałek folii spożywczej lub aluminiowej, uklepać dysk i włożyć do lodówki.
Resztą ciasta wylepić wysmarowaną lekko masłem formę do tarty 23-25cm. Ciasto może lepić się do rąk, dobrze jest oprószyć ręce mąką. Wstawić do lodówki na co najmniej godzinę (lub do zamrażalnika na 30 minut).
Piekarnik rozgrzać do 190C góra/dół. Na spód ciasta wyłożyć dżem, resztę ciasta rozwałkować, wyciąć paski i ułożyć kratkę na wierzchu. Piec 25minut. Jeśli będzie blade, dołożyć jeszcze 3-5 minut z termoobiegiem.
Przed podaniem wystudzić.
Nietypowa jak na ciasto kruche, bo ucieramy miękkie masło z cukrem, zamiast zagniatać zimne i twarde.
Pszenno-kukurydziany spód, cudownie kruchy (można wbić w niego widelczyk bez obawy, że trafi się kogoś ciastem w oko), ale nie rozsypujący się jednocześnie.
Można użyć dowolnego dżemu, ja wykorzystałam wreszcie morelowy, przywieziony przez moich Rodziców z Wiednia. Był bardzo słodki, ale smaczny. Lepiej użyć kwaskowego dżemu albo wymieszać zwykły z sokiem z cytryny.
Tarta zachwyciła moje Starsze Dziecko. Postanowił, ze pojedziemy do Wiednia odkupić ten dżem...
Przepis (znaleziony na Smitten Kitchen, nieznacznie zmodyfikowany):
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
130g miękkiego masła
70g cukru
duże jajko
pół łyżeczki ekstraktu z migdałów (w ostateczności olejku, ale polecam szczerze nabyć ekstrakt)
200g słoiczek dżemu
W miseczce wymieszać obie mąki z proszkiem i solą.
Masło utrzeć z cukrem na jasną masę, dodać jajko, ekstrakt, powoli wsypać suche składniki, zmiksować do połączenia.
1/3 ciasta wyłożyć na kawałek folii spożywczej lub aluminiowej, uklepać dysk i włożyć do lodówki.
Resztą ciasta wylepić wysmarowaną lekko masłem formę do tarty 23-25cm. Ciasto może lepić się do rąk, dobrze jest oprószyć ręce mąką. Wstawić do lodówki na co najmniej godzinę (lub do zamrażalnika na 30 minut).
Piekarnik rozgrzać do 190C góra/dół. Na spód ciasta wyłożyć dżem, resztę ciasta rozwałkować, wyciąć paski i ułożyć kratkę na wierzchu. Piec 25minut. Jeśli będzie blade, dołożyć jeszcze 3-5 minut z termoobiegiem.
Przed podaniem wystudzić.
Komentarze
Prześlij komentarz