Krajanka ciasteczkowo-czekoladowa

Powrót z wakacji trzeba było osłodzić.

Należało działać szybko i w nieskomplikowany sposób. Czas był wielce ograniczony.

To ciasto można zrobić zezując jednocześnie jednym okiem na gotujące się ziemniaki i fasolkę szparagową (stanowiące 2/3 obiadu).
Wiem co mówię. Udało mi się nawet jeszcze usmażyć jajka.

Idealne, gdy nie mamy czasu ani ochoty na długie pichcenie, ale za to mamy ochotę na ciasteczka owsiano-czekoladowe - w jednym kawałku.

Krajanka jest pyszna. Do wielokrotnej powtórki.





Przepis (lekko zmodyfikowany):

230g miękkiego masła
niecała szklanka brązowego cukru (użyłam jasnego muscovado)
2 duże jajka
300g mąki
łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
1 i 1/4 szklanki płatków owsianych
mała puszka słodzonego mleka skondensowanego (użyłam Lidlowego)
200g gorzkiej czekolady
3 łyżki masła

Nagrzać piekarnik do 180 C (góra/dół). Blaszkę 20x20 cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Mąkę przesiać z sodą i solą do miski, odstawić.

Masło utrzeć z cukrem, dodawać po jednym jajku, a następnie wsypać suche składniki, wymieszać. Dodać płatki owsiane, wymieszać.

2/3 ciasta wyłożyć do przygotowanej foremki, wygładzić.

Do rondelka wlać mleko skondensowane, dodać połamaną czekoladę i masło, podgrzewać aż do rozpuszczenia. Wymieszać aż masa będzie gładka, zdjąć z ognia. Wylać na spód, na wierzch wyłożyć resztę ciasta. Najlepiej urywać po kawałku i kłaść na czekoladową masę (rozsmarowanie na płynnej masie może być dość trudne).

Piec 25 minut. Studzić na kratce, pokroić na kwadraty.

Komentarze