Babka czekoladowa

Wspaniała.

Intensywnie czekoladowa, z cudowną błyszczącą polewą.


Jeśli wierzyć blogowi, ostatni raz piekłam babkę w październiku 2016. Być może później też coś popełniłam, ale nie pamiętam.

Jako dziecko uwielbiałam babki, za wyjątkiem bab drożdżowych i tych z rodzynkami.

Dziś jadam i piekę przeróżne ciasta, ale wciąż, gdy widzę w cukierni lśniące babki czekoladowe, jasne piaskowe, czy babki poznańskie, uśmiecham się do siebie i walczę z pokusą kupienia sobie tego przysmaku. Przeważnie powstrzymuje mnie fakt, że musiałabym kupić całą, a zaraz potem myśl, że pewnie jest na margarynie... i sama upiekę sobie lepszą.

No więc upiekłam, bo znalazłam przepis na blogu Two Peas and Their Pod.


Co ciekawe, nie trzeba tutaj starannie ucierać masła, jak to zwykle w przypadku babki bywa. Masło topi się z kakao i wodą, a potem wszystko miesza trzepaczką - nawet nie trzeba używać miksera.

Gdy mam przepis na ciasto z polewą, często zostawiam je "gołe", nie chce mi się już jej robić albo uważam, że będzie za bogato.

Tym razem stanowczo będę Was namawiać do zrobienia tej polewy. Jest przepyszna.

Ciasto jest wilgotne, ale nie tak lepkie jak brownie.

Kawał pysznego, czekoladowego ciasta.

Tutaj znajdziecie inne babkowe propozycje.


Przepis (odrobinę zmodyfikowany*):

226g masła
1/3 szklanki kakao
szczypta soli
szklanka wody
2 szklanki mąki pszennej
szklanka cukru
cukier z prawdziwą wanilią lub ekstrakt waniliowy (można pominąć)
1 i 1/2 łyżeczki sody
2 duże jajka
1/2 szklanki kwaśnej śmietany lub gęstego jogurtu

polewa:
112g gorzkiej czekolady
łyżka (15ml) golden syrupu
1/2 szklanki kremówki
łyżka cukru

Piekarnik nagrzać do 180C. Formę do babki z kominkiem wysmarować mocno masłem, oprószyć mąką, wytrząsnąć jej nadmiar.

W rondelku roztopić masło z kakao, solą i wodą, odstawić.

W dużej misce wymieszać trzepaczką mąkę, cukier, cukier z wanilią i sodę. Wlać połowę maślanej mieszaniny, wymieszać dokładnie (ciasto będzie bardzo gęste). Wlać resztę i dokładnie wymieszać.

Dodawać po jednym jajku, dokładnie mieszając po każdym dodaniu, na końcu dodać jogurt (lub śmietanę) i wymieszać.

Ciasto (dość rzadkie) przelać do przygotowanej foremki, wstawić do piekarnika. Piec 40-45 minut (piekłam 45), do suchego patyczka.

Upieczone wystudzić na kratce, po 15-20 minutach wyjąć ostrożnie z formy i dalej studzić na kratce.

W międzyczasie zrobić polewę: połamaną czekoladę i golden syrup umieścić w miseczce. W rondlu mocno podgrzać śmietanę kremówkę z cukrem (prawie zagotować, cukier ma się rozpuścić). Gorącą śmietaną zalać czekoladę, wymieszać do uzyskania jednolitej polewy. Przestudzić ją chwilę, żeby lekko zgęstniała. Polać po wystudzonym cieście.

*m.in. mniej cukru, syrop kukurydziany zastąpiony golden syrupem, a kwaśna śmietana jogurtem

Komentarze