Pasztet z czerwonej fasoli

Moja miłość do past i wegetariańskich pasztetów jest powszechnie znana.

Z uśmiechem wspominam czasy, gdy w szkole podstawowej wracałam po lekcjach do domu i czekając na rodziców, robiłam sobie dwie kanapki z pasztetem drobiowym i keczupem i zasiadałam z nimi do kolejnej, wypożyczonej z biblioteki, książki.

Firma produkująca te paszteciki istnieje do dziś, ale odkąd zaczęłam czytać skład, nie jestem już ich wierną klientką.

Do tego im jestem starsza, tym mniej smakuje mi mięso, a szynka i żółty ser przejadły mi się już dawno. Wciąż szukam nowych smarowideł, które spożywam w odosobnieniu, bo moje dzieci na sam ich widok uciekają w popłochu.


Dzisiejszy pasztet z czerwonej fasoli jest trochę bardziej pracochłonny, niż moja ukochana, błyskawiczna pasta, ale warto się poświęcić.

Przepis nie jest wielce skomplikowany, a składniki są łatwo dostępne.


Niechcący okazał się być wegański i bezglutenowy - co nie zmienia faktu, że nadal jest pyszny.

Miałam obawy, czy brak jajka nie spowoduje, że pasztet będzie suchy i rozpadający się - a to jest cecha, której u pasztetów bardzo nie lubimy.

Niepotrzebnie - konsystencja jest taka, jak być powinna.


Jedyne, czego brakuje - kiszony ogórek.

Osobiście przepadam.

Przepis*:

puszka czerwonej fasolki
cebula
ząbek czosnku
średniej wielkości cukinia
duża marchewka
4 duże kawałki pomidorów w oliwie
2 łyżki mielonego siemienia lnianego
szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
sól, pieprz, ostra i słodka czerwona papryka, majeranek
olej do smażenia (1-2 łyżki)

Fasolkę odsączyć i przelać zimną wodą, odstawić.

Cukinię i marchewkę obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach.

Cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na rozgrzany olej, zeszklić. Dodać startą cukinię i marchew, przesmażyć przez kilka minut. Czosnek obrać i pokroić w plasterki. Cukinię i marchewkę przesunąć na bok patelni, wrzucić czosnek, przesmażyć, wymieszać.

Pomidory pokroić na mniejsze kawałki, dodać do reszty składników na patelni (można dodać odrobinę pomidorowej oliwy). Posolić, wsypać siemię lniane, dodać świeżo zmielony pieprz, obie papryki i majeranek, czerwoną fasolkę, wymieszać, dusić jeszcze chwilę.

Farsz lekko przestudzić, zmielić razem z ugotowaną kaszą jaglaną.

Małą keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, piekarnik nagrzać do 180C.

Pasztet przełożyć do keksówki, mocno uklepać, wyrównać wierzch.

Piec 30 minut, wystudzić na kratce. Kroić dopiero po całkowitym wystudzeniu. Przechowywać w lodówce, owinięty folią.

*przepis inspirowany ulotką Multisportu, jednak mocno zmodyfikowany

Komentarze