Drożdżowe bułeczki z malinami i cytryną
Ciasto drożdżowe w formie zrośniętych bułeczek z nadzieniem - cynamonowym lub innym - to jedno z moich ulubionych przysmaków.
Na urodziny Starszego Dziecka oprócz wspomnianego tortu bezowego upiekłam również cytrynowe bułeczki drożdżowe z malinami.
Były obłędne!
Mrożone maliny puściły sok w piekarniku. W połączeniu z cukrem i skórką z cytryny powstał przepyszny, kleisty sos, który oblepił spód ciasta, ale w jakiś cudowny sposób nie przemoczył go i nie spowodował katastrofy. Za to bułeczki były jeszcze smaczniejsze.
Nie mam więcej zdjęć, bo jeszcze ciepłe kroiłam i podawałam na stół. Na fotografie nie było czasu.
Przepis pochodzi z blogu Baked by Rachel. Jest mało skomplikowany, a ciasto wdzięczne, dobrze się z nim pracuje. Z czystym sumieniem polecam, ja na pewno upiekę je jeszcze raz.
Przepis:
3/4 szklanki mleka
15g świeżych drożdży
łyżka cukru
3 szklanki mąki
szczypta soli
1/4 szklanki cukru
skórka z cytryny
łyżeczka soku z cytryny
56g masła, stopić
2 jajka
nadzienie:
1/2 szklanki cukru
skórka z cytryny56g masła, stopić
2 szklanki malin
lukier:
cukier puder, sok z cytryny - ilość w zależności od pożądanej ilości i konsystencji lukru
Drożdże rozkruszyć w miseczce, wsypać łyżkę cukru i łyżkę mąki (z 3 szklanek potrzebnych do ciasta), zalać letnim mlekiem, wymieszać, odstawić na 10 minut do wyrośnięcia.
Mąkę przesiać do misy miksera, dodać sól, cukier i skórkę z cytryny, wymieszać. Wlać wyrośnięte drożdże, sok z cytryny i stopione masło, zagniatać hakiem na małych obrotach. Dodawać po jednym jajku, zwiększyć nieco obroty, zagniatać do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. Uformować kulę, przykryć w misce ściereczką, odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na godzinę.
Przygotować nadzienie: cukier rozetrzeć palcami ze skórką z cytryny.
Prostokątną blaszkę 23x33cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Gdy ciasto podwoi objętość wyjąć z miski na oprószony mąką blat, rozwałkować na prostokąt. Posmarować większością stopionego masła, posypać równomiernie cukrem ze skórką, posypać malinami. Skropić resztą stopionego masła. Zwinąć wzdłuż dłuższego boku w roladę, zlepić końce, a następnie ostrożnie pokroić na 12 plastrów.
Ułożyć plastry obok siebie w blaszce, przykryć ściereczka i odstawić na godzinę do wyrośnięcia (moje nie wyrosły za bardzo, może przez mrożone maliny).
Piekarnik nagrzać do 180C, wstawić wyrośnięte bułeczki na 35-40 minut. Wyjąć z piekarnika, chwilę wystudzić, polukrować.
Najlepsze na ciepło :)
Na urodziny Starszego Dziecka oprócz wspomnianego tortu bezowego upiekłam również cytrynowe bułeczki drożdżowe z malinami.
Były obłędne!
Mrożone maliny puściły sok w piekarniku. W połączeniu z cukrem i skórką z cytryny powstał przepyszny, kleisty sos, który oblepił spód ciasta, ale w jakiś cudowny sposób nie przemoczył go i nie spowodował katastrofy. Za to bułeczki były jeszcze smaczniejsze.
Nie mam więcej zdjęć, bo jeszcze ciepłe kroiłam i podawałam na stół. Na fotografie nie było czasu.
Przepis pochodzi z blogu Baked by Rachel. Jest mało skomplikowany, a ciasto wdzięczne, dobrze się z nim pracuje. Z czystym sumieniem polecam, ja na pewno upiekę je jeszcze raz.
Przepis:
3/4 szklanki mleka
15g świeżych drożdży
łyżka cukru
3 szklanki mąki
szczypta soli
1/4 szklanki cukru
skórka z cytryny
łyżeczka soku z cytryny
56g masła, stopić
2 jajka
nadzienie:
1/2 szklanki cukru
skórka z cytryny56g masła, stopić
2 szklanki malin
lukier:
cukier puder, sok z cytryny - ilość w zależności od pożądanej ilości i konsystencji lukru
Drożdże rozkruszyć w miseczce, wsypać łyżkę cukru i łyżkę mąki (z 3 szklanek potrzebnych do ciasta), zalać letnim mlekiem, wymieszać, odstawić na 10 minut do wyrośnięcia.
Mąkę przesiać do misy miksera, dodać sól, cukier i skórkę z cytryny, wymieszać. Wlać wyrośnięte drożdże, sok z cytryny i stopione masło, zagniatać hakiem na małych obrotach. Dodawać po jednym jajku, zwiększyć nieco obroty, zagniatać do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta. Uformować kulę, przykryć w misce ściereczką, odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na godzinę.
Przygotować nadzienie: cukier rozetrzeć palcami ze skórką z cytryny.
Prostokątną blaszkę 23x33cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Gdy ciasto podwoi objętość wyjąć z miski na oprószony mąką blat, rozwałkować na prostokąt. Posmarować większością stopionego masła, posypać równomiernie cukrem ze skórką, posypać malinami. Skropić resztą stopionego masła. Zwinąć wzdłuż dłuższego boku w roladę, zlepić końce, a następnie ostrożnie pokroić na 12 plastrów.
Ułożyć plastry obok siebie w blaszce, przykryć ściereczka i odstawić na godzinę do wyrośnięcia (moje nie wyrosły za bardzo, może przez mrożone maliny).
Piekarnik nagrzać do 180C, wstawić wyrośnięte bułeczki na 35-40 minut. Wyjąć z piekarnika, chwilę wystudzić, polukrować.
Najlepsze na ciepło :)
Komentarze
Prześlij komentarz