Ciastka cytrynowe z białą czekoladą II
Cytrynowy smak mnie nie opuszcza.
Może to nie dająca za wygraną zima, może tęsknota za słońcem, a może się zestarzałam i teraz cytryna będzie wiodła prym w mojej kuchni?
Pierwsze cytrynowe ciastka z białą czekoladą upiekłam prawie cztery lata temu i zachwyciłam się nimi bez granic.
Kwaśna cytryna i obrzydliwie słodka biała czekolada to naprawdę dobre połączenie.
Przepis różni się nieco od poprzedniego - jest w nich mniej masła, mniej czekolady i dodatek skrobi kukurydzianej. Nie pamiętam już tak dokładnie smaku i struktury poprzednich, ale myślę, że oba przepisy są równie dobre.
Widzę tylko, że w tym starym pominęłam biały cukier, choć był w oryginalnym przepisie. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że rodzaje cukru oraz ich proporcje są istotne dla konsystencji i smaku otrzymanych ciastek.
Teraz już wiem i jeśli zmniejszam ilość, to obu, zamiast pomijać któryś.
Ciastka są obłędne i serdecznie je Wam polecam.
Ciasteczkowy Potwór.
Przepis:
113g miękkiego masła
1/3 szklanki cukru
1/4 szklanki cukru trzcinowego
łyżka soku z cytryny
łyżeczka ekstraktu z wanilii
jajko
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka skrobi kukurydzianej
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
skórka z jednej cytryny
1/2 szklanki białych czekoladowych groszków
Piekarnik nagrzać do 180C. Dwie płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce wymieszać mąkę, skrobię, sodę, sól i skórkę z cytryny, wymieszać. Odstawić.
Utrzeć masło z cukrem na puszystą masę, dodać sok z cytryny, wanilię i jajko, zmiksować dokładnie.
Wsypać suche składniki, ostrożnie zmiksować tylko do połączenia składników, dodać czekoladę, wymieszać.
Nakładać porcje ciasta, w odstępach. Piec 10-12 minut.Studzić na kratce.
Może to nie dająca za wygraną zima, może tęsknota za słońcem, a może się zestarzałam i teraz cytryna będzie wiodła prym w mojej kuchni?
Pierwsze cytrynowe ciastka z białą czekoladą upiekłam prawie cztery lata temu i zachwyciłam się nimi bez granic.
Kwaśna cytryna i obrzydliwie słodka biała czekolada to naprawdę dobre połączenie.
Przepis różni się nieco od poprzedniego - jest w nich mniej masła, mniej czekolady i dodatek skrobi kukurydzianej. Nie pamiętam już tak dokładnie smaku i struktury poprzednich, ale myślę, że oba przepisy są równie dobre.
Widzę tylko, że w tym starym pominęłam biały cukier, choć był w oryginalnym przepisie. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że rodzaje cukru oraz ich proporcje są istotne dla konsystencji i smaku otrzymanych ciastek.
Teraz już wiem i jeśli zmniejszam ilość, to obu, zamiast pomijać któryś.
Ciastka są obłędne i serdecznie je Wam polecam.
Ciasteczkowy Potwór.
Przepis:
113g miękkiego masła
1/3 szklanki cukru
1/4 szklanki cukru trzcinowego
łyżka soku z cytryny
łyżeczka ekstraktu z wanilii
jajko
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka skrobi kukurydzianej
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
skórka z jednej cytryny
1/2 szklanki białych czekoladowych groszków
Piekarnik nagrzać do 180C. Dwie płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
W misce wymieszać mąkę, skrobię, sodę, sól i skórkę z cytryny, wymieszać. Odstawić.
Utrzeć masło z cukrem na puszystą masę, dodać sok z cytryny, wanilię i jajko, zmiksować dokładnie.
Wsypać suche składniki, ostrożnie zmiksować tylko do połączenia składników, dodać czekoladę, wymieszać.
Nakładać porcje ciasta, w odstępach. Piec 10-12 minut.Studzić na kratce.
Zajadając się łakomie boskimi ciastkami waniliowymi Twego autorstwa, czekam z niecierpliwością na przepis na nie :) Ale te powyższe też brzmią super!
OdpowiedzUsuńŁakomie to ja zeżarłam powyższe ;) Waniliowe czekają w kolejce na publikację :)
Usuń