Pieczone donuty z czekoladową polewą

Absolutny hit wśród moich Siostrzeńców!

Pierwszy raz widziałam, żeby ciastka w takim tempie znikały z talerza :)

Co, oczywiście, bardzo mnie cieszy.

Moim dzieciom też smakowały, ale zdecydowanie woleli fistaszkowy torcik i cynamonowe donuty.

Zdjęcie fatalne, ale w ferworze nakrywania do stołu nie zdążyłam zrobić lepszej fotografii.
Przepis również pochodzi z blogu Sally's Baking Addiction.

Przepis:

szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
szczypta gałki muszkatołowej
duże jajko
1/3 szklanki jasnego cukru muscovado
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki gęstego jogurtu
30 g stopionego masła
1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

czekoladowa polewa:
90g posiekanej deserowej czekolady
30g masła
2 łyżeczki syropu kukurydzianego (użyłam golden syrupu)
2 łyżeczki wody

Piekarnik nastawić do 175C góra/dół. Foremkę do donutów wysmarować masłem.

W dużej misce wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i gałką.

W mniejszej wymieszać widelcem jajko z cukrem, mlekiem i jogurtem. Wlać masło i wanilię, wymieszać. Przelać do suchych składników i wymieszac tylko do połączenia składników.

Nakładać porcje ciasta, wypełniając wgłębienia do 2/3 wysokości. Można przełożyć całe ciasto do worka foliowego, odciąć róg i wyciskać do poszczególnych otworów - ja dałam radę dwiema łyżkami.

Piec 9-10 minut, do lekkiego zrumienienia. Studzić kilkanaście minut w foremce, przełożyć na kratkę, posmarować polewą.

Polewa: wszystkie składniki umieścić w garnuszku i podgrzewać, mieszając, na małym ogniu aż do stopienia i uzyskania gładkiej masy. Zdjąć z ognia, chwilę przestudzić. Ostrożnie maczać donuty i odkładać na talerz.

Komentarze