Muesli z kaszą jaglaną

Muesli, które wpadło mi w oko już dawno, ale z braku płatków kokosa ciągle nie mogłam go zrobić.

Udało mi się je wreszcie dostać i czem prędzej ruszyłam do wykonania.

Jest to sypkie muesli, nie granola. Można dodać do niego suszonych owoców (już po upieczeniu), ale mnie smakuje takie, jakie jest.


Kasza jaglana przyjemnie chrupie i ma inny smaczek, niż gotowana tradycyjnie.

Przepyszne muesli, chyba moje ulubione.

Przepis (znaleziony na blogu alexandra's kitchen):

pół szklanki kaszy jaglanej
1/3 szklanki wrzątku
2 szklanki płatków owsianych nie błyskawicznych (dałam pół na pół z żytnimi)
3/4 szklanki niesłodzonych płatków kokosa
1/2 szklanki słonecznika
3/4 szklanki migdałów, nieobranych, z grubsza posiekanych (albo wcale)
1/4 szklanki syropu klonowego
3 łyżki oleju

Kaszę jaglaną zalać wrzątkiem, przykryć, odstawić na 30 minut.

Piekarnik nagrzać do 160C góra/dół.

W dużej misce wymieszać odcedzoną kaszę jaglaną, płatki, płatki kokosa, słonecznik, migdały, syrop klonowy i olej.

Płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć muesli, wyrównać.

Wstawić do piekarnika na górną półkę, piec 20 minut, następnie ostrożnie przemieszać i piec dalsze 20 minut, mieszając po 10 minutach.

Jeśli zrumieni się szybciej, skrócić czas pieczenia.

Zrumienione płatki kokosowe są przepyszne! I nie mają nic wspólnego z wiórkami.

Komentarze