Zawijańce z mięsem - nie tylko na piknik

Co roku pod koniec maja urządzamy z Rodzicami i Siostrą piknik z okazji Dnia Matki i Dnia Dziecka. Gdy aura nie dopisuje, to co przygotowaliśmy, zjadamy w domu moich Rodziców, ale przez kilkanaście lat piknikowej tradycji zdarzyło nam się to tylko raz.

Każda rodzina przygotowuje coś smacznego, zabieramy herbatę i kawę w termosach, kubki, sztućce, koce i inne utensylia i ruszamy w plener.

W tym roku przygotowałam takie mięsne zawijańce w cieście francuskim:

Były obłędne! Aromatyczne, dobrze doprawione, zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia (kęsa?).

Bardzo smaczne na ciepło, ale na zimno również rewelacyjne - idealne na piknik.

Jestem nimi zachwycona - również prostotą wykonania - i będę je piekła nie tylko w sezonie piknikowym.

Przepis (pochodzi z BBC Good Food).

2 duże piersi z kurczaka (ok.500g)
duży ząbek czosnku starty na tarce
garść wędzonego boczku w kostce lub (3-4 plastry)
4-5 suszonych pomidorów w oliwie, posiekanych
garść liści bazylii (pominęłam, za to dodałam suszonego cząbru i majeranku)
ostra papryka w proszku (opcjonalnie)
gotowe ciasto francuskie (zużyłam 1,5 arkusza)
żółtko do posmarowania
sezam do posypania

Mięso oczyścić z błonek i kostek, pokroić byle jak, wrzucić do malaksera. Dodać boczek wędzony, czosnek, pokrojone pomidory i zioła, posolić, posypać ostrą papryką i świeżo zmielonym pieprzem zmiksować.

Piekarnik nagrzać do 200C.

Ciasto francuskie lekko rozwałkować, rozłożyć 2/3 mięsnej masy pośrodku, wzdłuż dłuższego boku, zawinąć ciasto od siebie na mięso i zrolować. Zlepić końce, pokroić ostrym nożem na wąskie paski, układać na blasze wyłożonej papierem. Posmarować żółtkiem, posypać sezamem. To samo zrobić z reszta mięsa i połową drugiego arkusza ciasta francuskiego.

Piec około 20 minut (powinny być zrumienione). Od razu podawać albo wystudzić na kratce.

Gotowe można zamrozić.


Komentarze