Kaiserschmarrn
Jeśli mam do wyboru omlet lub naleśnik zawsze wybiorę naleśnik.
Ale Kaiserschmarrn to rzecz, której chciałam spróbować już kilka lat temu, gdy po raz pierwszy usłyszałam o nim w programie Roberta Makłowicza.
Potem znalazłam przepis na blogu Liski i dorzuciłam do "listy oczekujących".
Dziś postanowiłam go wreszcie usmażyć.
Młodsze Dziecko było zachwycone, Starsze stwierdziło, że dobre, ale szału nie ma. Ja zjadłam z apetytem, jednak stwierdzam, że to... tylko omlet :) Był smaczny, ale to wszystko.
To duża porcja, mój kaiserschmarrn był wysoki i wypełnił całą patelnię o średnicy 28cm.
Ale Kaiserschmarrn to rzecz, której chciałam spróbować już kilka lat temu, gdy po raz pierwszy usłyszałam o nim w programie Roberta Makłowicza.
Potem znalazłam przepis na blogu Liski i dorzuciłam do "listy oczekujących".
Dziś postanowiłam go wreszcie usmażyć.
Młodsze Dziecko było zachwycone, Starsze stwierdziło, że dobre, ale szału nie ma. Ja zjadłam z apetytem, jednak stwierdzam, że to... tylko omlet :) Był smaczny, ale to wszystko.
To duża porcja, mój kaiserschmarrn był wysoki i wypełnił całą patelnię o średnicy 28cm.
Komentarze
Prześlij komentarz