Razowe popovers

Znów zaczynam post od definicji: popovers to pieczone w foremkach ciasto jajeczne, podobne w smaku do ciasta parzonego (jak na ptysie) i Yorkshire puddings.

Są puste w środku (a przynajmniej powinny być) i rosną w piekarniku jak oszalałe, mimo braku proszku do pieczenia, sody, czy jakiegokolwiek środka spulchniającego.

Nie zawierają cukru, więc można je zjeść zarówno z wytrawnymi dodatkami (mięsny sos? 4 sery?) jak i na słodko. My zjedliśmy z jogurtem greckim, lekko posłodzonym miodem oraz truskawkami.

Są smaczne (najlepsze na ciepło), Starsze Dziecko zachwyciło się nimi (był głodny, więc nie wiem czy zachwyt nie był spowodowany tą właśnie przyczyną), stwierdził, że "możemy je powtarzać", ale z innymi dodatkami. Miodowo-cytrynowy jogurt nie wzbudził jego entuzjazmu, zjadł z dżemem malinowym i skłaniał się ku zjedzeniu ich np. z waniliowym budyniem.

My z Młodszym Dzieckiem zjedliśmy z truskawkami, radośnie brudząc sobie palce.


Przepis pochodzi z blogu Foodie with Family, a wydrukowałam go w marcu 2014r. Leżał zapomniany i nigdy nie miałam szczególnej ochoty na wypróbowanie go. Dziś wzięłam garść przepisów i zarządziłam losowanie. Starszy wyciągnął ten właśnie i w ten sposób powstał nasz dzisiejszy podwieczorek.

Jogurtowy krem zrobiłam z połowy przepisu i pominęłam skórkę z cytryny (niepotrzebnie, warto dodać).

Podałam tylko rozgniecione truskawki, bez mieszania ich z dżemem (wiedząc, że zjem je tylko ja i Młodszy, użyłam tylko garści truskawek).

Przepis:

3 duże jajka
1 i 1/2 szklanki mleka
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej razowej (użyłam graham)
1/2 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
2 łyżki stopionego masła
1/2 łyżeczki (lub mniej) mielonego kardamonu
szczypta gałki muszkatołowej

krem jogurtowy:
2 szklanki jogurtu greckiego
2-3 łyżki miodu
skórka z cytryny
sok z połowy cytryny

truskawki: 2 szklanki truskawek (mogą być rozmrożone), 1/2 szklanki truskawkowego dżemu (opcjonalnie) - wymieszać

krem: składniki wymieszać dokładnie, wstawić do lodówki.

Wszystkie składniki na popovers umieścić w malakserze, zmiksować na wysokich obrotach przez 15 sekund. Zeskrobać ze ścianek ciasto, zmiksować ponownie przez 15 sekund. Wstawić do lodówki (co najmniej na 15 minut).

Włączyć piekarnik, nastawić go do 235C.

Pojedyncze ramekiny (zalecane, jednak ja zrobiłam w formie na muffiny) lub formę na 12 muffinów grubo wysmarować masłem (również lekko połączenia między wgłębieniami, bo rosnąc ciasto może się przykleić do formy). Gdy ciasto będzie odpowiednio schłodzone, wlać do foremek, do 2/3 wysokości (wyszło mi 11 sztuk).

Piec 20 minut, po czym nie otwierając piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 175C i piec jeszcze 10 minut.

Wyjąć i po pięciu minutach ostrożnie wyjąć popovers na kratkę. Podawać ciepłe, z wybranymi dodatkami.

To co, na jutrzejsze śniadanie?

Komentarze