Jedno wielkie ciastko
Masa ciasteczkowa nie dzielona na porcje, tylko upieczona w całości - w patelni żeliwnej lub tortownicy.
Od pewnego czasu czaiłam się na takie ciastko, spodziewając się, że musi być pyszne.
Jest pyszne.
I nie trzeba tracić czasu na wykonanie x ciasteczek - całość wklepujemy w dno tortownicy i wstawiamy do piekarnika.
Poezja.
Po kilku dniach dozowania sobie słodkości, zupełnie puściły mi hamulce.
Zjadłam 3/4.
Zawsze mogę powiedziec, że zjadłam tylko 3/4 ciastka, prawda?
I za to kocham ten przepis.
Przepis (z blogu Brown Eyed Baker):
2 i 1/4 szklanki mąki
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia (zapomniałam dodać)
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli (warto dodać!)
225g masła (dałam około 130g) stopionego i przestudzonego
szklanka brązowego cukru (dałam 3/4 szklanki jasnego muscovado i było dość słodkie)
1/2 szklanki białego cukru (pominęłam)
jajko i żółtko
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (pominęłam)
szklanka gorzkich lub deserowych czekoladowych groszków (dałam 100g)
Piekarnik nastawić do 160C góra/dół. Tortownicę o średnicy 23cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), boki lekko wysmarować masłem przy dnie.
Mąkę z proszkiem i sodą oraz solą wymieszać w misce, odstawić.
Stopione masło zmiksować krótko z cukrem, dodać jajko i żółtko, ekstrakt z wanilii. Wsypać suche składniki, zmiksować tylko do połączenia, wsypać czekoladowe groszki, wymieszać szpatułką lub łyżką.
Ciasto wyłożyć do przygotowanej tortownicy, uklepać dłonią, by uzyskać w miarę równą powierzchnię.
Piec 20-25 minut (piekłam 25), aż lekko zbrązowieje i brzegi lekko stwardnieją.
Studzić na kratce.
Od pewnego czasu czaiłam się na takie ciastko, spodziewając się, że musi być pyszne.
Jest pyszne.
I nie trzeba tracić czasu na wykonanie x ciasteczek - całość wklepujemy w dno tortownicy i wstawiamy do piekarnika.
Poezja.
Po kilku dniach dozowania sobie słodkości, zupełnie puściły mi hamulce.
Zjadłam 3/4.
Zawsze mogę powiedziec, że zjadłam tylko 3/4 ciastka, prawda?
I za to kocham ten przepis.
Przepis (z blogu Brown Eyed Baker):
2 i 1/4 szklanki mąki
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia (zapomniałam dodać)
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli (warto dodać!)
225g masła (dałam około 130g) stopionego i przestudzonego
szklanka brązowego cukru (dałam 3/4 szklanki jasnego muscovado i było dość słodkie)
1/2 szklanki białego cukru (pominęłam)
jajko i żółtko
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (pominęłam)
szklanka gorzkich lub deserowych czekoladowych groszków (dałam 100g)
Piekarnik nastawić do 160C góra/dół. Tortownicę o średnicy 23cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), boki lekko wysmarować masłem przy dnie.
Mąkę z proszkiem i sodą oraz solą wymieszać w misce, odstawić.
Stopione masło zmiksować krótko z cukrem, dodać jajko i żółtko, ekstrakt z wanilii. Wsypać suche składniki, zmiksować tylko do połączenia, wsypać czekoladowe groszki, wymieszać szpatułką lub łyżką.
Ciasto wyłożyć do przygotowanej tortownicy, uklepać dłonią, by uzyskać w miarę równą powierzchnię.
Piec 20-25 minut (piekłam 25), aż lekko zbrązowieje i brzegi lekko stwardnieją.
Studzić na kratce.
Komentarze
Prześlij komentarz