Czekoladowe ciastka z kremowym serkiem

Znów nadszedł taki dzień, kiedy jedynym lekiem na całe zło jest czekolada.


Albo cały stos czekoladowych ciasteczek. Bardzo intensywnych, mięsistych i miękkich.


Mała odmiana po maślanych cyferkach.

Tym razem nie mogłam spróbować ich na świeżo, jeszcze ciepłych, z kawałkami roztopionej czekolady (ach...), bo piekłam je wieczorem.

W dniu, kiedy nie zjadłam nic słodkiego.

Wiecie jak mi  pachniały?

Uwierzycie, że oparłam się pokusie?

Nie?

Jesteście ludźmi małej wiary :)

Nie zjadłam!

Medal dla tej pani.

Zjadłam dopiero dzisiaj, po pracy, po kilku dniach ewidentnego spleenu, różnego pochodzenia.


Otworzyłam puszkę i zjadłam kilka sztuk, a dzieci z radością mi w tym towarzyszyły.


- Są pyszne! Musimy je częściej robić - stwierdziło Starsze Dziecko.

Zgadzam się z nim w pełni. Dawno nie jadłam tak smacznych ciastek.

Ciekawym dodatkiem jest kremowy, śmietankowy serek, który nadaje im tej mięsistej konsystencji. Nigdy wcześniej nie testowałam takiego przepisu, ale już wiem, że nie był to ostatni raz.

Polecam je z całego serca.

Bardzo smaczne.


Jak zwykle ograniczyłam cukier, pominęłam też kawę. Espresso instant nawet nie posiadam, a zwykłej, zaparzonej nie pijam, nie miałam więc z czego odlać łyżki. Podobno kawa nie jest wyczuwalna, a wzmacnia smak czekolady. Nie wiem, nie próbowałam.

Ponieważ jest sporo kakao, zamieniłam czekoladowe gorzkie drobinki na mleczne, ale dałam połowę ilości. W zupełności wystarcza.



Przepis (Averie Cooks) odrobinę zmodyfikowany:

113g miękkiego masła
56g kremowego śmietankowego serka typu philadelphia albo Twój smak (dałam ciut więcej, jakieś 75g)
1/2 szklanki jasnego cukru muscovado
1/4 szklanki cukru
duże jajko
łyżka zaparzonej kawy (opcjonalnie, ja pominęłam)
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki kakao
1 i 3/4 szklanki mąki
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
łyżeczka sody oczyszczonej
100g mlecznej czekolady, posiekanej

W misie miksera umieścić masło, serek, cukier zwykły i trzcinowy, jajko i wanilię. Miksować do uzyskania jasnej, puszystej masy, około 5 minut (moja masa była dość płynna).

Dodać kakao, ucierać przez minutę. Wsypać mąkę, skrobię, sodę i ucierać dalszą minutę. Zeskrobać ciasto ze ścianek, zmiksować krótko, wsypać posiekaną czekoladę i wymieszać łyżką.

Uformować 16 sporych kulek z ciasta, odłożyć na talerz, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na minimum 2h, maksymalnie do 5 dni.

Piekarnik nastawić na 180C góra/dół. Dopiero gdy się nagrzeje ułożyć ciastka na wyłożonej papierem blasze i wstawić do piekarnika. Piec 10 minut. Będą wyglądały na niedopieczone i miękkie, ale takie powinny być. Zostawić je na blasze do wystudzenia.

Komentarze