Bananowe muffiny z nutellą
Pisałam już nieraz o tym, że nie jadam bananów na surowo i mogłyby dla mnie nie istnieć. Co jakiś czas jednak odczuwam dziwną potrzebę upieczenia czegoś z dodatkiem tych owoców.
Ponieważ kilka razy udało mi się zrobić coś naprawdę pysznego (tak jak to ciasto, to , ta tarta oraz to cudo), wciąż podejmuję kolejne próby bananowych przeróbek.
Muffiny z dodatkiem nutelli to kolejny hit.
Wilgotne i miękkie - przepyszne.
Możliwe też, że ich sekret tkwi w odpowiednim pokrojeniu bananów:
Musi to zrobić wykwalifikowany pracownik, nie ma tu miejsca dla amatorów.
Pamiętać również należy o właściwym wymieszaniu składników suchych...
...oraz o końcowej ocenie organoleptycznej:
Zastanawiałam się, czy dodawać orzechy pekan, tak jak w przepisie. Jakoś nie pasowały mi do bananów, ale w końcu postanowiłam dodać, mam ich przecież spory zapas.
Jeśli też je macie - dodajcie. Nie wahajcie się tak jak ja, komponują się tutaj doskonale i naprawdę żal byłoby z nich zrezygnować.
Zamiast nutelli użyłam tym razem innego kremu orzechowo-czekoladowego, który kupiłam na próbę. Też spełnił swoje zadanie, choć był bardziej gęsty.
Nigdy więcej nie wyrzucajcie ciemnych bananów. Można je przerobić na mnóstwo pysznych rzeczy.
Przepis pochodzi z The Novice Chef Blog.
Przepis (z niewielkimi modyfikacjami):
2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka sody oczyszczonej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3 duże, dojrzałe banany
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki jasnego cukru muscovado
duże jajko
1/4 szklanki oleju
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 szklanki posiekanych orzechów pekan (dodajcie, jeśli macie, naprawdę warto!)
12 łyżeczek nutelli lub innego czekoladowego kremu
Piekarnik nagrzać do 180C góra/dół. Blachę do muffinków wyłożyć papilotkami.
Banany rozgnieść widelcem, dodać do nich oba rodzaje cukru, wymieszać widelcem. Dodać jajko, wanilię i olej, wymieszać.
W mniejszej misce wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i solą. Wsypać do bananowej masy, wymieszać tylko do połączenia składników, wsypać posiekane orzechy, wymieszać.
Łyżką nakładać porcje ciasta do papilotek. Na wierzch każdej nałożyć łyżeczkę nutelli, wykałaczką zrobić ósemki.
Piec 15-17 minut.
Studzić na kratce (chwilę w formie, potem z niej wyjąć).
Ponieważ kilka razy udało mi się zrobić coś naprawdę pysznego (tak jak to ciasto, to , ta tarta oraz to cudo), wciąż podejmuję kolejne próby bananowych przeróbek.
Muffiny z dodatkiem nutelli to kolejny hit.
Wilgotne i miękkie - przepyszne.
Możliwe też, że ich sekret tkwi w odpowiednim pokrojeniu bananów:
Pamiętać również należy o właściwym wymieszaniu składników suchych...
...oraz o końcowej ocenie organoleptycznej:
Zastanawiałam się, czy dodawać orzechy pekan, tak jak w przepisie. Jakoś nie pasowały mi do bananów, ale w końcu postanowiłam dodać, mam ich przecież spory zapas.
Jeśli też je macie - dodajcie. Nie wahajcie się tak jak ja, komponują się tutaj doskonale i naprawdę żal byłoby z nich zrezygnować.
Zamiast nutelli użyłam tym razem innego kremu orzechowo-czekoladowego, który kupiłam na próbę. Też spełnił swoje zadanie, choć był bardziej gęsty.
Nigdy więcej nie wyrzucajcie ciemnych bananów. Można je przerobić na mnóstwo pysznych rzeczy.
Przepis pochodzi z The Novice Chef Blog.
Przepis (z niewielkimi modyfikacjami):
2 szklanki mąki pszennej
łyżeczka sody oczyszczonej
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3 duże, dojrzałe banany
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki jasnego cukru muscovado
duże jajko
1/4 szklanki oleju
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 szklanki posiekanych orzechów pekan (dodajcie, jeśli macie, naprawdę warto!)
12 łyżeczek nutelli lub innego czekoladowego kremu
Piekarnik nagrzać do 180C góra/dół. Blachę do muffinków wyłożyć papilotkami.
Banany rozgnieść widelcem, dodać do nich oba rodzaje cukru, wymieszać widelcem. Dodać jajko, wanilię i olej, wymieszać.
W mniejszej misce wymieszać mąkę z proszkiem, sodą i solą. Wsypać do bananowej masy, wymieszać tylko do połączenia składników, wsypać posiekane orzechy, wymieszać.
Łyżką nakładać porcje ciasta do papilotek. Na wierzch każdej nałożyć łyżeczkę nutelli, wykałaczką zrobić ósemki.
Studzić na kratce (chwilę w formie, potem z niej wyjąć).
Komentarze
Prześlij komentarz