Pieczony dyniowy naleśnik z cynamonem i czekoladą
Kiedy upiekłam fiński naleśnik, zachwycił mnie tak bardzo, że postanowiłam piec go bardzo często.
Niestety, z niewyjaśnionych przyczyn, zrobiłam go jeszcze tylko jeden, jedyny raz w ciągu tych dwóch lat.
Aż do dzisiaj.
To, co uwieczniłam na zdjęciu, nie jest fińskim przepisem, a tzw.: "dutch baby pancake". Jak wyjaśnia wikipedia, to rzecz podobna do naleśnika lub omletu (na bazie jajek, mleka i mąki), pieczona w żeliwnej patelni, rosnąca okazale w piekarniku, a następnie spektakularnie opadająca. Nie ma nic wspólnego z Holendrami, jak wskazywała by nazwa. Dutch baby pancake nazywany jest również niemieckim naleśnikiem (German pancake), a z kolei w USA określenie "Dutch" odnosiło się do imigrantów z Niemiec (Deutsch zamieniło się w Dutch).
Jak by tego nie nazywać - jest pyszny.
Z dodatkiem dyni, czekolady oraz maślano-cynamonowego nadzienia, takiego jak w bułkach cynamonowych. Pokropiony lukrem z dodatkiem cream cheese.
Moje cynamonowe nadzienie było bardzo gęste i nie udało mi się zrobić równych okręgów. Starałam się rozmieścić równomiernie małe porcje łyżeczką.
Serowego lukru nie dałam dużo, bo był bardzo słodki. Można rozważyć całkowite jego pominięcie.
Myślę, że naprawdę muszę piec częściej takie cuda (!). Ciekawe, czy znów zapomnę o nim i upiekę dopiero za następne dwa lata...?
Przepis jest niekłopotliwy i prosty. Potrzebna będzie żeliwna patelnia, ale z braku laku można użyć żaroodpornego naczynia. Jeśli nie na śniadanie, to zróbcie go na podwieczorek. Nie pożałujecie.
Przepis (Half Baked Harvest) 4-5 porcji:
2/3 szklanki mąki
2 i 1/2 łyżki zimnego masła
2/3 szklanki mleka
1/4 szklanki puree z dyni
łyżka brązowego cukru (plus dodatkowo do posypania)
4 jajka
1/4 łyżeczki cynamonu (plus dodatkowo do posypania)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/3 szklanki posiekanej czekolady (mlecznej lub deserowej)
masa cynamonowa:
4 łyżki miękkiego masła
1/4 szklanki jasnego brązowego cukru
łyżeczka cynamonu
lukier:
3 łyżki kremowego serka typu Twój smak
2 łyżki mleka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
szklanka cukru pudru
Piekarnik nagrzać do 235C góra/dół.
Mąkę, mleko, jajka, dynię, łyżkę cukru i 1 i 1/2 łyżki zimnego masła umieścić w blenderze. Zmiksować na gładką masę, zeskrobać ciasto ze ścianek i zmiksować krótko jeszcze raz.
Składniki na masę cynamonową utrzeć łyżką lub mikserem. Przełożyć do woreczka foliowego i odciąć róg.
Na patelni żeliwnej umieścić łyżkę masła, wstawić do nagrzanego piekarnika na 5 minut. Wyjąć za pomocą rękawic kuchennych, rozlać masło po całym dnie, delikatnie poruszając patelnią. Wlać ciasto i posypać czekoladą.
Cynamonową masę wycisnąć w kształcie okręgów. Można też po prostu łyżeczką rozłożyć równomiernie porcje nadzienia. Wstawić do piekarnika. Piec 5 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 205C, nie otwierając drzwiczek. Piec dalsze 15-25 minut. Naleśnik urośnie i zrumieni się. Po wyjęciu z piekarnika opadnie (brzegi powinny zostać). Odstawić na 3 minuty, pokropić lukrem, podawać.
Niestety, z niewyjaśnionych przyczyn, zrobiłam go jeszcze tylko jeden, jedyny raz w ciągu tych dwóch lat.
Aż do dzisiaj.
To, co uwieczniłam na zdjęciu, nie jest fińskim przepisem, a tzw.: "dutch baby pancake". Jak wyjaśnia wikipedia, to rzecz podobna do naleśnika lub omletu (na bazie jajek, mleka i mąki), pieczona w żeliwnej patelni, rosnąca okazale w piekarniku, a następnie spektakularnie opadająca. Nie ma nic wspólnego z Holendrami, jak wskazywała by nazwa. Dutch baby pancake nazywany jest również niemieckim naleśnikiem (German pancake), a z kolei w USA określenie "Dutch" odnosiło się do imigrantów z Niemiec (Deutsch zamieniło się w Dutch).
Jak by tego nie nazywać - jest pyszny.
Z dodatkiem dyni, czekolady oraz maślano-cynamonowego nadzienia, takiego jak w bułkach cynamonowych. Pokropiony lukrem z dodatkiem cream cheese.
Moje cynamonowe nadzienie było bardzo gęste i nie udało mi się zrobić równych okręgów. Starałam się rozmieścić równomiernie małe porcje łyżeczką.
Serowego lukru nie dałam dużo, bo był bardzo słodki. Można rozważyć całkowite jego pominięcie.
Nie mam wielu zdjęć, bo byliśmy głodni i nie mogliśmy się doczekać konsumpcji. Pachniał cynamonem i czekoladą i był cudownym pomysłem na sobotnie śniadanie.
Myślę, że naprawdę muszę piec częściej takie cuda (!). Ciekawe, czy znów zapomnę o nim i upiekę dopiero za następne dwa lata...?
Przepis jest niekłopotliwy i prosty. Potrzebna będzie żeliwna patelnia, ale z braku laku można użyć żaroodpornego naczynia. Jeśli nie na śniadanie, to zróbcie go na podwieczorek. Nie pożałujecie.
Przepis (Half Baked Harvest) 4-5 porcji:
2/3 szklanki mąki
2 i 1/2 łyżki zimnego masła
2/3 szklanki mleka
1/4 szklanki puree z dyni
łyżka brązowego cukru (plus dodatkowo do posypania)
4 jajka
1/4 łyżeczki cynamonu (plus dodatkowo do posypania)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/3 szklanki posiekanej czekolady (mlecznej lub deserowej)
masa cynamonowa:
4 łyżki miękkiego masła
1/4 szklanki jasnego brązowego cukru
łyżeczka cynamonu
lukier:
3 łyżki kremowego serka typu Twój smak
2 łyżki mleka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
szklanka cukru pudru
Piekarnik nagrzać do 235C góra/dół.
Mąkę, mleko, jajka, dynię, łyżkę cukru i 1 i 1/2 łyżki zimnego masła umieścić w blenderze. Zmiksować na gładką masę, zeskrobać ciasto ze ścianek i zmiksować krótko jeszcze raz.
Składniki na masę cynamonową utrzeć łyżką lub mikserem. Przełożyć do woreczka foliowego i odciąć róg.
Na patelni żeliwnej umieścić łyżkę masła, wstawić do nagrzanego piekarnika na 5 minut. Wyjąć za pomocą rękawic kuchennych, rozlać masło po całym dnie, delikatnie poruszając patelnią. Wlać ciasto i posypać czekoladą.
Cynamonową masę wycisnąć w kształcie okręgów. Można też po prostu łyżeczką rozłożyć równomiernie porcje nadzienia. Wstawić do piekarnika. Piec 5 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 205C, nie otwierając drzwiczek. Piec dalsze 15-25 minut. Naleśnik urośnie i zrumieni się. Po wyjęciu z piekarnika opadnie (brzegi powinny zostać). Odstawić na 3 minuty, pokropić lukrem, podawać.
Komentarze
Prześlij komentarz